3/15/2018

Bohaterowie powieści Mroza o Warszawie


  • Czym dla was jest Warszawa?
    J: Domem, ale przede wszystkim miejscem pracy. To tutaj można spełniać się zawodowo, realizować marzenia i czerpać z życia garściami.
    K: To prawda, zgadzam się, Warszawa to miasto pełne możliwości, jednak trzeba umieć się z nią obchodzić.
  • Co to znaczy Kordian?
    K: Jeśli ktoś nie mieszka tu od urodzenia, nigdy wcześniej nie był, ani nie pracował tutaj może mieć problem z odnalezieniem się.
    J: Chociaż wszystko zależy tak naprawdę od charakteru. Jeśli ktoś jest silny, pewny siebie i zdeterminowany to bez problemu da sobie radę. Gorzej gdy osoba zostawiła swoje mocne strony na prowincji i wita stolicę ze strachem i niepewnością.
  • Czy Warszawa przytłacza, nawet tak silnych i niezniszczalnych prawników jak wy?
    K: Zdecydowanie tak, to piękne miasto, ale chwilami jest go pod wieloma względami za dużo.
  • Jaka jest obecna Warszawa?
    J: Obecna Warszawa jest szybka i bezlitosna. Trzeba się odznaczać konkretnym charakterem, żeby tu przetrwać. Nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym. Tutaj wszyscy się gdzieś spieszą. Chociaż jakby ktoś zapytał nas do czego nam tak spieszno pewnie nie umielibyśmy udzielić sensownej odpowiedzi.
    K: Obecna Warszawa jest niesamowita, chociaż Joanna ma rację. Za dużo chcielibyśmy osiągnąć w krótkim czasie. Pogoń za posadą, pieniądzem i uznaniem przysłania nam prawdziwe wartości. Tak działa na nas to miasto.
  • Czy są jeszcze jakieś pozostałości po bardzo wyraźnym podziale na bogatych i biednych sprzed lat?
    K: Moim zdaniem podział na bogatych i biednych był, jest i będzie zawsze. Nie jesteśmy w stanie go unicestwić. Jednak teraz ten kontrast nie jest aż tak bardzo widoczny. Nie ma już dzielnic skrajnej nędzy i ubóstwa, są dzielnice zamieszkiwane przez osoby, które nie miały tyle szczęścia w życiu co inni i nie wydają pieniędzy lekką ręką. Nie ma także dzielnic, gdzie przebywa arystokracja, a są miejsca, które tworzą dom dla ludzi robiących międzynarodowe kariery, mających pomysł na siebie i niemartwiących się o pieniądze, ponieważ moją ich dostatecznie dużo.
  • Opracowała Julia Barć kl. IIdl
                                                    Znalezione obrazy dla zapytania kasacja

Wywiad z Canaletto- najsłynniejszym malarzem Warszawy


  • Panie Bellotto, dlaczego akurat Warszawa?
  • Ponieważ to piękne miasto, pełne uroku i wdzięku. Zależało mi, aby ukazać je takim, jakie ono jest właśnie dla mnie.
  • Jaka jest Warszawa na Pańskich dziełach?
  • Myślę, że na każdym z moich obrazów widoczne jest ciepło emanujące z określonego miejsca przedstawionego na malunku. Maluję Warszawę z różnych perspektyw, z różnych miejsc. Staram się uchwycić to, co najpiękniejsze w naszym mieście. Być może kiedyś, za wiele lat dokładność i precyzja moich dzieł pomoże w odtworzeniu budowli, kościołów czy deptaków, kto wie. Na moich obrazach widzimy prawdę, realną Warszawę. Dostrzegamy ludzi, którzy żyją razem, pomagają sobie, współpracują. Są po prostu dobrzy i zintegrowani. Ciężko także nie zauważyć pięknych budynków, które zostały wiernie przeniesione na płótno.
  • Jakby Pan krótko określił to miasto?
  • Warszawa to spójne miasto. Wszystko w nim współgra, tak jak na moich dziełach. Ma w sobie magię, której nikt nie jest w stanie się oprzeć. Cenię ją, ponieważ jakby nie patrzeć stworzyłem około siedemdziesięciu obrazów, według Warszawy. Jest więc moim miejscem pracy i zarazem źródłem utrzymania.
                            Podobny obraz

Stanisław Wokulski o Warszawie



Bolesław Prus „Lalka”- wywiad z głównym bohaterem powieści- Stanisławem Wokulskim (1879r.)

  • Panie Stanisławie, czym jest dla Pana Warszawa, jak Pan się w niej czuje?
  • Warszawa jest dla mnie przede wszystkim domem, czuję się tutaj dobrze. Jest też moim miejscem pracy, prowadzę dwa bardzo dobrze prosperujące sklepy galanteryjne.
  • Czy to miasto pozwala na godne życie czy raczej trudno tu cokolwiek osiągnąć?
  • Za młodu nie miałem nic, pieniędzy, perspektyw, miałem jedynie marzenia i chęci. W ciągu dnia ciężko pracowałem, natomiast w nocy uczyłem się. Chciałem bowiem ukończyć szkołę i stać się wielkim uczonym. Moje losy potoczyły się jednak inaczej niż planowałem. Najpierw udział w powstaniu styczniowym, zsyłka na Syberię, potem powrót do kraju, ożenek z wdową po właścicielu sklepu, przejęcie interesu, szybkie pomnożenie pieniędzy, które otrzymałem w spadku po żonie. Nie było mi łatwo. Na wszystko musiałem sobie ciężko zapracować. Każdy mieszkaniec Warszawy musi. Chociaż są wyjątki.
  • Co to znaczy, że są wyjątki, Panie Wokulski?
  • Warszawa dzieli się na kilka części, ale najwyraźniejszy podział to podział na „Warszawę bogatych” i „Warszawę biednych”. Ta pierwsza część to właśnie ten wcześniej wspomniany wyjątek. Prościej mówiąc arystokracja. Zbiorowisko ludzi, którzy żyją ponad stan, całe życie bawią się i ucztują. Oni mają wszystko, prócz uczuć. Pławią się w luksusach, podróżują po świecie, wydają mnóstwo pieniędzy na ubrania, świecidełka i jedzenie i nawet nie starają się zauważyć otaczających ich problemów. Podczas gdy arystokracja upija się na swoich wspaniałych przyjęciach w innej części Warszawy umierają ludzie. „Warszawa biednych”, tak można określić drugą stronę tego miasta. Na Powiślu, dzielnicy niezwykle ubogiej, rozpadającej się są ludzie, którzy żyją z dnia na dzień, którzy nie mają dosłownie nic. Kobiety muszą pracować jako prostytutki, żeby zarobić jakoś na życie. Mężczyźni, aby zapewnić posiłek swoim rodzinom także robią wszystko, co tylko możliwe. Jednak ich starania nie zawsze wystarczają. Na Powiślu ludzie mieszkają w ruderach. W zimie wszechobecny mróz i brud zabijają tysiące osób. To straszne. Gdyby tylko można było jakoś zapobiec temu wszystkiemu... Tej nierówności, tej okropnej biedzie i niesprawiedliwości.
  • Zgadzam się, to dramatyczne. Gdy jedni się bawią, inni umierają. Lecz czy nie ma pomiędzy tymi dwoma warstwami jakiejś środkowej?
  • Jest jeszcze mieszczaństwo. Warstwa żyjąca godnie. Mieszczanie trudnią się przede wszystkim handlem. Dobrym przykładem jest mój przyjaciel, Ignacy Rzecki. Pracuje on w jednym z moich sklepów, jest dobrym i uczciwym człowiekiem. W skład mieszczaństwa wchodzi również inteligencja. To ludzie, którzy swoimi zdolnościami intelektualnymi zarabiają na utrzymanie. Jest to twardy orzech do zgryzienia, na przykład moja znajoma, Helena Stawska, dająca lekcje gry na fortepianie ledwo wiąże koniec z końcem. Mieszczaństwo też jak widać nic za darmo nie ma. Nieważne czy Polak, Żyd czy też Niemiec, każdy musi zapracować na godne życie w Warszawie.
  • To interesujące, na koniec niech Pan podsumuje to jaka jest Warszawa, ludzie w niej mieszkający i realia z nią związane.
  • Warszawa to wspaniałe miasto. Potrzebuje jednak jeszcze trochę pracy nad sobą. Powinna się ona wzorować na Paryżu. Ludzie tutaj są pozornie tacy sami, a jednocześnie zdumiewająco różni. Bogata arystokracja, biedni powiślanie i mieszczaństwo. Chciałbym, aby to się zmieniło. Majętniejsi powinni pomagać uboższym, a mieszczanie nie mogą bać się rozwoju i postępu. Mam nadzieję, że doczekam się Warszawy, w której człowiek człowiekowi człowiekiem.



 ZdjÄ™cie użytkownika Warsaw By Drone.

XXI FESTIWAL PIOSENKI OBCOJĘZYCZNEJ

W środę 14 marca 2018 roku w Elektryku odbył się
XXI Festiwal Piosenki Obcojęzycznej.
Uczniowie siedmiu szkół z Krosna i okolic wykonali utwory z lat 70-tych.


Oto wyniki konkursowej rywalizacji:
SZKOŁY PODSTAWOWE I GIMNAZJALNE – soliści / duety
1. miejsce: Sara Di Pasquale - Il mio canto libero z repertuaru Lucio Battisti 
(Gimnazjum w Rymanowie)
2. miejsce: Krystian Wołczański - Waterloo z repertuaru zesołu ABBA 
(Gimnazjum w Rymanowie)
3. miejsce: Natalia Biernacka - Dust in the wind z repertuaru grupy Kansas 
(Gimnazjum nr 5 w Krośnie)
Wyróżnienia:
1. Aleksandra Gałuszka i Diana Gałuszka - Honey, Honey z repertuaru zespołu ABBA
(Gimnazjum w Przybówce)
2. Zuzanna Dubiel - Liebling wach auf z repertuaru Petera Maffay
(Gimnazjum w Przybówce)
3. Dagmara Wiśniewska - Dust in the wind z repertuaru grupy Kansas 
(Gimnazjum w Przybówce)


GRUPY WOKALNE I ZESPOŁY - wszystkie typy szkół
1.miejsce: Zespół Ciężki Temat w składzie Aleksandra Lidwin, Monika Witkoś, Maciej Maląg oraz Łukasz Moskal – mix trzech utworów: Killing me softly Roberty Flack, Let it be z repertuaru zespołu The Beatles i Comfortably numb z repertuaru Pink Floyd (ZSP nr 5 w Krośnie)
Wyróżnienie:
1. Grupa wokalna w składzie Natalia Kania, Gabriela Płodzień, Karolina Samson,
Martyna Wszołek oraz Wiktoria Ziewalicz - Arlekino z repertuaru Ałły Pugaczowej
(Szkoła Podstawowa nr 10 w Krośnie)


SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE – soliści / duety
1. miejsce: Aleksandra Lange - Killing me softly Roberty Flack 
(ZSP nr 5 w Krośnie)
2. miejsce: Klaudia Skiba - I'll survive z repertuaru Glorii Gaynor 
(LO w Rymanowie)
3. miejsce: Adrianna Chęć i Gabriela Zięba - Jolene z reperuaru Dolly Parton 
(Michalicki Zespół Szkół w Miejscu Piastowym)
Wyróżnienia:
1. Natalia Wróbel - Always on my mind Elvisa Presley'a 
(Michalicki Zespół Szkół w Miejscu Piastowym)
2. Maciej Niedziela - Ben z repertuaru Michaela Jacksona
(ZSP nr 5 w Krośnie)
3. Gabriela Szczepanik – Hooked on the feelings z repertuaru Bjorna Skifs'a
(Michalicki Zespół Szkół w Miejscu Piastowym)
4. Aleksandra Danek i Miłosz Wąsik - I'll survive Glorii Gaynor 
(ZSP nr 5 w Krośnie)


W trakcie trwania tegorocznego festiwalu przeprowadziliśmy również głosowanie na 
ulubiony występ zgromadzonej publiczności. Nagrodę tą otrzymali reprezentanci naszej szkoły 
Aleksandra Danek i Miłosz Wąsik z klasy 1fl.

Gratulujemy wszystkim świetnych prezentacji !!! 

Szczególne podziękowania dla:
• RADY RODZICÓW przy ZSP nr 5 w Krośnie, która była fundatorem nagród dla uczestników festiwalu,
• Dyrekcji szkoły oraz JURY naszego festiwalu - w składzie Pani Małgorzata Roman, 
Pani Barbara Wojtanowska-Słabik oraz Pan Krzysztof Konop,
• nauczycieli sprawujących opiekę nad uczestniczącymi klasami,
• uczniów z obsługi technicznej i prowadzących, dzięki którym wszystko działało jak trzeba :) czyli Patryka Żychowskiego, Przemka Kasperkiewicza, Oliwii Wanik, Daniela Kolanko, Luizy Zaleskiej, Kasi Żychowskiej, Jakuba Hebzdy, Arka Dudy oraz Krystiana Opalińskiego. 

W imieniu swoim oraz A.Żywiec -
M.Rzeźnikiewicz





































3/08/2018

Dzień Kobiet 2018

A że Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał, 
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta, 
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła, 
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza... 
I anioł i demon, i upiór i cud, 
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna. 
Początek i koniec - kobieta

J. Tuwim