“Wspomnienie”
Boli bardzo mocno, chociaż było tak wspaniale
Utrata jej, choć gdzieś jest, lecz nie przy tobie
Leżysz, patrzysz w górę, z sercem obtoczonym w żale
Czy to fałsz, czy może prawda, a może i obie.
Nie skończyłeś jeszcze, z rozpaczy okowów się wydzierasz
Rozumiesz wszystko i nic. Bo czy coś warte jest więcej?
Ciało w pełni zdrowe, nikt nie widzi, że umierasz.
I jeśli zrobić jeszcze coś chcesz,
to tylko poczuć
jej dłoń
w swojej ręce
“Nazwy”
Ogień - żywioł potężny, czy straci moc bez swego określenia?
Woda- nosicielka życia, daje je i odbiera, a imię nie ma znaczenia.
Miłość- pcha do czynów nas, niezrozumiany twór, uczuć królowa,
Istnieć dalej będzie nawet jeśli nie znamy jej nazwy, słowa. Nienawiść- nieokiełznana morderczyni, nocą ukazana;
Bezimienny i tak uczyni zamach.
J.W.