1/13/2018

W odwiedzinach u naszych niemieckich kolegów

   W dniach 16.03-22.03.2014r. odbyła się wymiana polsko- niemiecka, w której brało udział 19 osób łącznie z dwojgiem nauczycieli języka niemieckiego panią A.Przymusińską, A.Moskal oraz panią R.Fortuną. Podczas pakowania walizek do autobusu pani Przymusińska była tak bardzo przejęta i podekscytowana wyjazdem, że o mało nie zapomniała swojej walizki :)  Chociaż pogoda nie dopisywała nam w czasie drogi, to w autobusie panowała wspaniała atmosfera. Do Hattingen dojechaliśmy w niedzielę rano. W domach, w których mieszkaliśmy, jedliśmy tradycyjne niemieckie potrawy: Bratkartoffeln lub Pommes Currywurst. Choć jesteśmy Polakami, rodzice naszych niemieckich kolegów i koleżanek dziwili się, iż nie znamy tutejszego jedzenia. We wtorek uczestniczyliśmy w wykładzie o nazizmie i rasizmie. Punktem kulminacyjnym był szwedzki stój na obiedzie. Wszystko tak smakowało, że nie można było się niczemu oprzeć. O dobry nastrój przyprawiała nas nowoczesna stołówka.
Wieczory spędzaliśmy u rodzin naszych gospodarzy. Ćwiczyliśmy język angielski i niemiecki.
W środę zwiedzaliśmy Katedrę w Kolonii. Miało się wrażenie jakby dotykała chmur, była taka wysoka. Zapierało dech w piersiach. Po popołudniu  udaliśmy się do muzeum czekolady Lindt. Nikogo tak bardzo nie interesowało zwiedzanie, jak kilkakrotne częstowanie się oryginalną czekoladą na wafelku, która leciała z fontanny.
Pozostali uczniowie wybrali w tym czasie pobyt w muzeum sportu.
Zawsze kiedy przemieszczaliśmy się komunikacją miejską i rozmawialiśmy w języku polskim, Niemcy spoglądali na nas z zaciekawieniem. Można rozmawiać o wszystkim, kiedy wiemy, że nikt nas nie rozumie.
Jeżeli była tylko taka możliwość, chodziliśmy na zakupy do galerii.
Graliśmy w piłkę plażową w hali sportowej, brakowało tylko wody, żeby poczuć się jak na plaży :)

Wszystkim żal było odjeżdżać - tak dobrze się bawiliśmy z naszymi korespondentami, że aż polały się łzy. Teraz z niecierpliwością czekamy na nich!!!